Zabita przez tosta
Vera Williams zmarla w wieku 75 lat z powodu niedroznosci przelyku spowodowanego przez tosta. A przeciez mowi sie, ze niebezpieczenstwo czai sie wszedzie…
To nie zadna angina
Wydarzenia mialy miejsce w pazdzierniku zeszlego roku. Vera Williams, zamieszkala w poblizu Liverpool’u, udala sie do szpitala z powodu bolu spowodowanego sporzyciem tosta.
Skarzac sie na bol gardla, zostala przyjeta na ostry dyzur. Jednak, lekarze nie dopatrzyli sie niczego groznego i starsza dama zostala odeslana do domu.
Dwa tygodnie pozniej Vera Williams ponownie trafila na ostry dyzur uskarzajac sie na bol umiejscowiony w okolicy szyi. Niestety nie wspomniala, iz doswiadcza owej dolegliwosci stale juz blisko od dwoch tygodni. Zostala przyjeta przez lekarza, ktory ocenil, iz pacjetka cierpi na lagodna infekcje i przypisal jej antybiotyki.
Zabojcza grzanka
Nazajutrz, kaszlac krwia, Vera zostala zabrana przez ambulans. Przeprowadzone przeswietlenie wykazalo pekniecie przelyku i krwotok wewnetrzny do jelita. Dodatkowo, Vera dostala zawalu, ktory uniemozliwil interwencje hirurgiczna i w rezulatacie zmarla po uplywie paru dni.
Sledztwo rozpoczete z powodu zgonu pacjetki nie wykazalo winy lekarzy. Zgon nastapil z powodu niezmiernie zadkiego przypadku rozdarcia przelyku (ktorego prawdopodobienstwo wystapienia ocenia sie na 3 do 1 000 000), i z tego powodu pacjetki nie poddano szybszej i skuteczniejszej opiece.
Mimo wszystko nalezy pamietac, ze istnieje male ryzyko zlej oceny przez lekarza. To pocieszajace, jednak radzimy Wam z calego serca, aby od teraz lepiej przezuwac grzanki przed polknieciem… nigdy nie wiadomo!